Życie corgi z cukrzycą

Życie corgi z cukrzycą

By Furia

Moi wierni fani czasem pytają, jak to jest być corgi z cukrzycą. Więc zamiast pisać każdemu z osobna, postanowiłam odpowiedź wszystkim na raz. Nawet tym, co nie pytali. Może się zreflektują, że czasem trzeba zapytać, co u kogo słychać i jak mu się żyje. No więc tak. Mój dzień jest bardzo uregulowany. Bezwęchowce czasem narzekają, … Read More

„God save the Corgis”, czyli spotkanie z Królową

„God save the Corgis”, czyli spotkanie z Królową

By Furia

Nie lubię się chwalić, ale tym razem muszę, bo się uduszę. Pewnie wszyscy wiecie, że Brytyjska Królowa Elżbieta II uwielbia naszą rasę i jest nam wierna od dziesiątek lat. Tak, to wiedzą wszyscy. Prawie wszyscy słyszeli też o tym, że w zeszłym roku, po tym jak za tęczowy mostek odeszły jej ostatnie corgi, Królowa – … Read More

Pieseidy

Pieseidy

By Furia

Dziś w nocy oglądaliśmy Pieseidy (czy jakoś tak). To takie „spadające gwiazdy”. A było to tak… Śpię sobie w najlepsze – jak to w nocy – a tu nagle poruszenie u bezwęchowców. Zamiast spać jak normalne człowieki, zaczęli się ciepło ubierać, zakładać jakieś bluzy, buty, a nawet czapki. A przecież mamy środek lata. Po chwili … Read More

Inseminacja

Inseminacja

By Furia

No i stało się! Wczoraj spotkałam się z Miśkiem i doszło do tego no… do inseminacji! Długo by mówić, ale to moje prywatne sprawy. W każdym razie Misio okazał się prawdziwym dżentelmenem. I jest taki przystojny (trikolor, w dodatku krótkoogoniasty). No a ja rudo-biała, z dłuuugim ogonem. Ponoć przeciwieństwa się przyciągają, więc dobrana z nas … Read More

Moje 3 urodziny :)

Moje 3 urodziny :)

By Furia

Heloł. Dziś moje 3 urodziny. Tak, czas leci… Jakbyście nie wiedzieli, to pochodzę z rodziny wielodzietnej (była nas siódemka). Lekko nie mieliśmy. Ojca w zasadzie nie znam, bo – że tak powiem – jego kontakt z matką był przelotny i burzliwy if you know what I mean. No a matka pozbyła się nas niedługo po … Read More

Pe(r)makultura

Pe(r)makultura

By Furia

Wiosna nadeszła na dobre. Słoneczko świeci, ptaszki śpiewają, a wredne koty łażą i zostawiają swoje zapachy gdzie się da. Moje człowieki doszły więc do wniosku, że pora zrobić w ogrodzie permakulturę. To ponoć takie skrzynki z ziemią, patykami, kompostem i kartonami, w których lepiej rosną te ich wszystkie zieleniny. Bezwęchowiec kupił specjalne, drewniane skrzynki, które … Read More

Małe corgiszonki?

Małe corgiszonki?

By Furia

Jakiś czas temu pisałam, że zdobyłam oficjalny tytuł suki hodowlanej. Przyszła pora żeby coś z tym zrobić, tym bardziej, że w czerwcu skończę 3 lata, a więc to ostatni dzwonek na pierwszą ciążę. Moje człowieki postanowiły więc, że zostanę mamą. Oczywiście jeśli wszystko się uda, wiadomo. Ponoć znaleźli mi nawet kawalera. Po cichu słyszałam wprawdzie, … Read More

Cor(g)onawirus atakuje!

Cor(g)onawirus atakuje!

By Furia

No i mamy epidemię. To znaczy… pandemię. Eeee… to znaczy człowiekodemię, bo my psy jesteśmy bezpieczne. No, w każdym razie mamy kwarantannę. Człowiekom na całym świecie przyplątał się jakiś corgonawi… to znaczy… koronawirus. To takie małe coś co włazi do człowieków i one potem chorują. Dlatego noszą na swoich kufach maski. Jak ten biedny corgiś … Read More

Sierść, podszerstek oraz kłaczki cz. 2.

Sierść, podszerstek oraz kłaczki cz. 2.

By Furia

Pamiętacie jak w pierwszej części opowieści o kłaczkach (jakieś 3 miesiące temu) mówiłam, że są one wszędzie i że moje człowieki wypowiedziały im nieskuteczną wojnę? Otóż sytuacja się zmieniła. W naszym domu pojawiło się coś niskiego, czarnego, co samo jeździ i do tego robi trochę hałasu. Bezwęchowiec postawił to na środku salonu i powiedział: No … Read More

Boże Narodzenie

Boże Narodzenie

By Furia

Od kilku dni w domu panuje zamieszanie. Bezwęchowiec razem z resztą stada biega i wszystko w domu przestawia, odkurza, pucuje. Nie miałam pojęcia, po co to wszystko robi. Aż do dziś. Bo dziś przywlókł do domu jakieś drzewo, ustawił w kącie, a potem wszyscy na nim coś wieszali i teraz świeci. Fakt, że całkiem ładnie … Read More