Wielu z Was pyta mnie skąd jestem, kim są moi przodkowie, rodzice, z jakiej jestem hodowli itd. Kto jak kto, ale my corgi, psy w których żyłach płynie błękitna krew, potrafimy udokumentować swoje pochodzenie, jak (prawie) żaden z człowieków.
Pozwólcie więc, że się Wam dokładniej przedstawię. Otóż moje rodowodowe imię to Chocolate Cream Furry Fury (FCI). Ładne, prawda? Nawet do mnie pasuje i mogło zostać, no ale moje człowieki mówią na mnie Furia i tak już zostało.
Natomiast moi rodzice to Premier z Academia Canis (FCI) oraz Ginger z Funny Pem (FCI). Z kolei dziadkowie to:
- Riverside Keep Believe’n
- Corgilandia Andromeda
- Elmsmere Extra Special
- Krajka Kusa Lisiura z Psiego Matecznika
Nie będę już może wymieniać moich pradziadków, wspomnę jedynie o prababce ze strony mojej matki (a dokładnie matce ojca mojej matki), a mianowicie o Belroyd Pemcader Black Lark of Elmsmere. Dlaczego? Bo to jedyna trikolorka w mojej najbliższej rodzinie. 🙂
Mój rodowód jest udokumentowany przez cały XXI i XX wiek – ok. 100 lat. Czyli od samego początku oficjalnego zatwierdzenia mojej rasy – Welsh Corgi Pembroke. Gdybym chciała więc wymienić wszystkich moich przodków, których geny noszę w sobie, musiałabym wymienić… hmm… policzmy:
- 100 lat, 30 pokoleń…
- to nam daje 3,33 roku/pokolenie…
- i przy każdym pokoleniu dwukrotnie rośnie liczba psów (rodzice, rodzice rodziców, ich rodzice itd.)…
- to będzie więc: 2^30 (2 do potęgi 30), co daje wartość… miliard psów
MILIARD PSÓW! Eee… chwileczkę (przepraszam, zaraz wracam, coś mi tu mój Bezwęchowiec podpowiada)…
… że co?
.
.
.
.
… eee… inbred?
.
.
.
… że niby na początku nie było tyle corgi (bo niby skąd?) i że musiały się wzajemnie krzyżować pokoleniowo i że te obliczenia są z sufitu…?
No dobra, Bezwęchowiec mówi, że przesadziłam w obliczeniach. Ale my Corgi nie jesteśmy najlePsi w matematyce, co zrobić. No to może nie miliard, ale na pewno baaaardzo dużo. Zostawmy to.
Przedstawiam Wam moich przodków (głównie po linii męskiej) do wspomnianego przeze mnie 30 pokolenia wstecz – od roku 2020 do ok. 1920. Sto ostatnich lat.
Oto ona:
- Chocolate Cream Furry Fury, 2017 – to ja 🙂
- Academia Canis Premier, 2013 – mój tato
- Riverside Keep Believe’n, 2008 – mój dziadek
- Shelvon Royale Jubilee, 2003 – mój pradziadek
- Dwynella Royale Footman, 2000 – mój prapradziadek
- Salvenik Super Chance, 1996 – praprapradziadek
- Super Guy Of Pemland – prapraprapradziadek
- Pemland Magnus, 1982 – praprapraprapradziadek
- Lees Mastermind – prapraprapraprapradziadek
- Penmoel Such Fun of Rivona, 1976 – praprapraprapraprapradziadek
- Penmoel Minstrel, 1972 – prapraprapraprapraprapradziadek
- Ashbarton Merry Monarch, 1969 – 9 x pradziadek
- Ashbarton Laughing Cavalier, 1968 – 10 x pradziadek
- Kentwood Cogges Woodpecker, 1957 – 11 x pradziadek
- Maracas Masterpiece, 1952 – 12 x pradziadek
- Lees Symphony, 1951 – 13 x pradziadek
- Lees Laureate – 14 x pradziadek
- Lisaye Lees Laurence – 15 x pradziadek
- Teekay’s Felcourt Autocrat – 16 x pradziadek
- Goldmere Masterpiece – 17 x pradziadek
- Felcourt Squire – 18 x pradziadek
- Teekay Perfection – 19 x pradziadek
- Boncath Red Bloom, 1936 – 20 x pradziadek
- Clydey Bob – 21 x pradziadek
- Newmill Shan – 22 x prababka
- Shan Fach, 1928 – 23 x prababka
- Bowhit Pepper, 1926 – 24 x pradziadek
- Caleb – 25 x pradziadek
- Phoebe – 26 x prababka
- Ted – 27 x pradziadek
- Rose – 28 x prababka, która jest jednocześnie PIERWSZYM W HISTORII OFICJALNIE ZAREJESTROWANYM CORGI !!!
Robi wrażenie, prawda? 🙂